Archiwum 01 listopada 2002


lis 01 2002 Gadu gadu noca... gadu gadu w dzien...
Komentarze: 1

Coś mi się z blogiem porobilo..Weszlam a tu notek nie widać uh nie dobrze..Mam nadzieje ze wszystko się wyjaśni i notki będą widoczne.

Nie mam ochoty gadać z Sebastianem, poprostu nie mam/. Jestem zla, rozżalona, rozmawiam wlasnie z przyjacielem.

S();

 
Kondi (9:52)
a wczorajszy sattus co oznaczal? S();
Kondi (9:52)
bo nam przerwalo S();
Kondi (9:52)
:) S();
Sara (9:52)
ten z liczba pktow? S();
Kondi (9:53)
nie S();
Kondi (9:53)
ten wczesniejszy S();
Sara (9:53)
tzn? S();
Kondi (9:53)
ze cos smutna jestes S();
Kondi (9:53)
ale to nie o egzaminy chodzilo S();
Sara (9:53)
sama nie wiem S();
Kondi (9:54)
tylko chyba o cos co sie stalo na polu S();
Kondi (9:54)
czy cos takiego S();
Sara (9:54)
gadales z Asia czy Sebastianem? S();
Kondi (9:54)
z sebastianem S();
Sara (9:54)
no to wiesz co sie stalo S();
Kondi (9:54)
nie wiem S();
Kondi (9:54)
dlatego chce sie dowiedziec S();
Kondi (9:54)
:) S();
Kondi (9:55)
a Asi nie ma od wczoraj na gg S();
Kondi (9:55)
ale dobrze wiedziec ze wie S();
Kondi (9:55)
:) S();
Kondi (9:55)
no wiec o co chodzi? S();
Sara (9:55)
wkurzylam sie o dwie rzeczy o oswiecim, bo sie zaczal smiac i o Kube bo zaczal cos gadac ze mi z glowy jeszcze nie wyszedl S();
Kondi (9:55)
prosze wiecej szczegolow S();
Kondi (9:55)
:) S();
Kondi (9:57)
mloda zatajasz szczegoly.. S();
Sara (9:57)
ssiedizelismy na alejkach z nim i Olą przyszly takei dwie pijane panny w moim wieku i mowia : no idziemy wypozyczyc film o oswiecimiu zeby sie posmiac i wylew , ja sie patrze a zajawa tez sie smieje chociaz ja w tym nic smiesznego nie widze. potem gadam z olą o tym co tam sie dzialo a on znowu jakeis komentarze bezsensowne, potem spoko wracamy siedzimy pdo moim blokiem S();
Kondi (9:57)
:) S();
Sara (9:57)
czekaj pisze S();
Kondi (9:58)
pisz pisz S();
Kondi (9:58)
:) S();
Sara (9:58)
siedzimy pod blokiem gadamy i po pol godziny fajnej gadki cos zeszlo na jamrozow i mowie ze justynke i kube (siostra kuby ma na imie justyna) bede bronic bo to fajna rodzinka i ich lubie S();
Sara (9:58)
a on : dalej ci z glowy nie wyszedl? S();
ja: co?? S();
on: no on S();
ja:  o co ci chodzi S();
on: nie oco tylko o kogo S();
co bylo kiedys S();
ja: a co bylo moze mi powiesz S();
no i takie gadki wkurzylam sie S();
Sara (9:59)
i poszlam on poszedl S();
Kondi (9:59)
nie znacie czegos takiego jak ustepowanie a to zle... S();
moglas powiedziec ze nie bylo go w twojej glowie i go nie ma S();
i byl by swiety spokoj S();
Sara (10:00)
powiedzialam S();
ale on mi nie wierzy
Kondi:
a on mowil na pol prawdy a na pol zartem S();
Kondi (10:00)
dlatego tam wyszlo S();
Kondi (10:00)
skad wiesz ze Ci nie wierzy? S();
Sara (10:00)
dobrze wie jak ja reaguej na takie zarty S();
Kondi (10:00)
zapytalas sie go czy CI nie wierzy? S();
Sara (10:00)
nie msuze pytac widze to S();
Kondi (10:01)
wlasnie to jest glupie jak ktos widzi ze sie nie wierzy S();
dlatego trzeba sie zapytac i popatrzec w oczy S();
wtedy wszystko wychodzi S();
Sara (10:01)
on mnie zna dluzej niz dwa dni i wi jak reaguej na niektore sprawy S();
Kondi (10:01)
a nie patrzysz ta osoba zrobi jakas mine S(); i ty myslisz ze CI nie wierzy S();
pogadaj z nim a nie stawiajcie foh do siebie bo to jest glupie S();
naprawde S();
Kondi (10:02)
nie warto cudowac S();
Sara (10:03)
wiesz jaki on ma ton rozmowy S();
a ja nienawidze jak ktos w takic hsytuacjach sobie ze mnei zartuje S();
Kondi (10:03)
a czy ja zartuje? S();
Sara (10:03)
nie mowie o tobie S();
Kondi (10:03)
a no tak S(); :) S();
Kondi (10:04)
ale mowie Ci pogadaj z nim S(); i powiedz muz e nie lubisz jak w taki sposob zartuje z tego czy tego
Sara (10:04)
ale on to wie S();
Kondi (10:04)
i tak juz nie bedzie robil jak jest inteligentny S();
Sara (10:04)
nie raz mu mowilam S();
Kondi (10:04)
chyba ze bedzie chcial Ci dogryzc S();
to mu powtorz S();
nie zawsze po 1 razie dociera cos do osoby S(); S();
Sara (10:04)
myslisz ze to byl 1? S();
Kondi (10:05)
mysle ze bylo kilka S();
ale po cholere stawiac fohy S(); wystarczy powtorzyc S();
Sara (10:05)
a nie wydaje ci sie S(); ze skoro ktos powtarza pare razy to ma nadzieje ze ktos go wreszcie poslucha
a jesli tak nie jest to sie czlowiekowi robi glupio S(); ze ten drugi nie zwaza na jego slowa S();
Kondi (10:06)
no to w koncu zrozumie S();
Kondi (10:06)
i nawet jak tego nie mowi S(); to mu czasem powtorz

S();

zablakany_motyl : :